Lotto, a matematyka. Czy da się zhakować system?
Gry losowe, znane pod nazwą Lotto to w sumie czysta matematyka. Wielu śmiałków próbowało swoich sił w złamaniu systemu, tak by maksymalnie zwiększyć swoje szanse na wygraną. Czy rzeczywiście możliwe jest rozpracowanie systemu, który zdawać by się mogło jest przypadkowy?
Matematyka i rachunek prawdopodobieństwa w grach losowych.
Lotto (dawniej Duży Lotek) to gra losowa, w której należy wytypować 6 z 49 liczb. Dość łatwo policzyć, że możliwych kombinacji jest niespełna 14 milionów. W teorii każdy możliwy układ jest tak samo prawdopodobny co daje naprawdę niewielkie szansę na wytypowanie wygranej szóstki. Czy aby na pewno tak jest? Obliczenia matematyczne pozwalają w pewien sposób odrzucić najmniej prawdopodobne kombinacje, jednak wciąż pozostaje zbyt dużo możliwości by precyzyjnie określić szereg wylosowanych liczb.
Metoda, dzięki której z pewnością wygrasz.
Przejdźmy jednak do nieco bardziej znanej metody, chociaż niezwykle trudnej w realizacji. Mowa o metodzie, która gwarantuje wygraną. Jak to możliwe? Wystarczy zakupić losy z wszystkimi możliwościami liczbowymi. Dokładnie jest ich 13 983 816. Pojedynczy zakład to koszt 3,00 polskich złotych, co w przeliczeniu daje prawie 42 mln PLN. Może wydawać się to opłacalne, jeśli główna wygrana wynosi przykładowo 80 mln złotych. Jednak należy pamiętać, że kumulacja dzielona jest również na mniejsze wygrane takie jak trójki, czwórki i piątki.
Jak można zauważyć metoda to jest osiągalna, ale też wyjątkowo kłopotliwa. I należy wciąż pamiętać o pozostałych użytkownikach, którzy również mogą wygrać swoją część i z którymi należy podzielić się wygraną. W dodatku trudności logistyczne związane z drukowaniem takiej ilości kuponów, stracony czas i ryzyko nie jest tego warte. Posiadając 42 mln PLN lepiej zainwestować w coś bezpieczniejszego.
Niepozorni emeryci i szóstka w Lotto.
Jedną z ciekawszych historii dotyczących zhakowania systemu Lotto jest historia dwóch emerytów, którzy dzięki swojemu sprytowi zgarnęli blisko 26 milionów dolarów w przeciągu około dziewięciu lat. Chociaż nikt się nie spodziewał takiej akcji po parze emerytów zamieszkujących stan Michigan w USA, dzięki wiedzy matematycznej udało im się opracować, jak się okazuje bardzo skuteczny system.
No dobra nie tylko znajomość zagadnień matematycznych okazała się sukcesem. Z pewnością pomocna okazała się drobna luka w grze loteryjnej Winfall, z której skorzystała para osiemdziesięciolatków. Wspomnianą luką było osiągnięcie kumulacji na poziomie 5 mln dolarów. Gdy nikt nie wygrał szóstki, loteria się zerowała. Magister matematyki stwierdził, że wystarczą niezwykle proste działania matematyczne, dzięki którym udało się wygrać całkiem przyjemną sumkę. Gdy dochody osiągane przez emerytów stały się zauważalne, przykuli uwagę lokalnych władz. Co ważniejsze działania Jerry'ego i Marge były całkowicie legalne, ponieważ opierały się wyłącznie na zasadach matematycznych. Na Youtube można wciąż odnaleźć film, na którym Jerry tłumaczy swój tok myślenia.
Ciekawe czy ten sposób zadziałałby na naszą rodzimą kumulację.
Największe oszustwo w dziejach Lotto?
Z pewnością łatwiejsze zadanie mają Ci, którzy matematykę mają w małym palcu. Jednak pewni oszuści skutecznie rozpracowali system loterii liczbowych a amerykańskim Lotto. Szacuje się, że dzięki temu udało im się ukraść nawet 100 mln dolarów amerykańskich. Oczywiście sprawą zajęło się FBI. A wystarczyło mieć dostęp do komputera, który obsługuje losowania. Ciekawostką jest, że w całym tym zamieszaniu brał udział Polak - Tom Bragaś.
Szef grupy wpadł w momencie, gdy kupił los na wcześniej ustaloną przez siebie loterię.
Czy naprawdę warto tak ryzykować, by wygrać? Może i tak, jednak pozostawiamy to waszym sumieniom. Znając podstawowe zasady matematyczne oraz swobodne posługując się rachunkiem prawdopodobieństwa może nie można do końca przewidzieć wylosowanych liczb, jednak można zwiększyć swoje szanse na wygraną szóstkę w Lotto. Na świecie wciąż pojawiają się ludzie, będący matematykami, którzy intensywnie poszukują sposobu na oszukanie systemu losowań. Może warto wysilić nieco swoje szare komórki i nieco się wzbogacić?